|
www.islam1.fora.pl Forum muzulmanskie
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noor Ul Ain
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belfast
|
Wysłany: Sob 12:01, 02 Paź 2010 Temat postu: Pakistan, moja miłość... - oczami Noor Ul Ain |
|
|
Gdyby jeszcze dwa lata temu ktoś powiedział mi, że odwiedzę Pakistan wyśmiałabym go serdecznie. Gdyby wtedy ktoś powiedział mi, że Pakistan mnie zauroczy - ba! że będę tęsknić za powrotem tam - odesłałabym go do psychiatry...
Przed wyjazdem do Pakistanu ostrzegali mnie wszyscy: rodzina, znajomi i nieznajomi którzy przypadkiem zetknęli się ze mną. Lekarz którego pytałam o konieczne szczepienia, na wzmiankę że to o Pakistan chodzi, zdobył się jedynie na dobitne: "Zwariowała pani!". Mój ojciec: "Czy Ty wiesz, że możesz stamtąd nie wrócić?".... I ten rodzaj wypowiedzi był dominujący. A właściwie NIKT mi nie powiedział: "Fajnie że jedziesz, baw się dobrze". Wszystkim z oczu wyglądała groza. I niewiele zmieniał fakt, że jechałam do bliskiej mi osoby, do rodziny...
Ja sama byłam bardzo podekscytowana. Moich emocji nie nazwałabym strachem, a raczej tremą, choć nastrój słyszanych komentarzy otoczenia mimo woli udzielał się trochę. Przyśpieszone bicie mojego serca uspokoiły jedynie słowa wręczającego mi wizę pracownika pakistańskiej ambasady: "Jedzie pani do pięknego kraju, do którego tęsknić już będzie pani zawsze..." Słowa te okazały się być proroczymi.
Najpierw była długa podróż. Pierwsze zderzenie z orientem w terminalu lotniska Heathrow. Mrowisko ludzkie. I setki cudownie odzianych kobiet w bajecznie kolorowe shalwar kameez, obwieszonych złotymi ozdobami, tak jakby każda nosiła na sobie symbol swojej zamożności czy statusu społecznego. Godziny czekania na odprawę i lot, zleciały dzięki temu widowisku jak jedna chwila.
Sam lot zrobił na mnie duże wrażenie nowoczesnością i komfortem podróży. Jedzenie smaczne, ciekawe filmy lub muzyka do wyboru, rzetelna informacja o postępach lotu i przemiła obsługa. Z ekranu monitora wbudowanego w oparcie fotela przede mną błyskała kolorowa reklama: "Pakistan - raj na ziemi..."
Jedną z przyczyn tremy były obawy, jak przebiegnie odprawa w Pakistanie. Wyobrażenia na temat lotniska w Islamabadzie nie miałam żadnego, poza tym, że musi tam być zupełnie, ale to zupełnie inaczej... Nie było. Było normalnie. Może trochę biedniej, ale nikt też nie przypatrywał się mi aż tak, nikt nie robił trudności, ani nie zadawał pytań. Skontrolowano moją tożsamość i po dłuższym oczekiwaniu na bagaż, ruszyłam w stronę szklanych drzwi wyjściowych terminala, za którymi ponad głowami tłumów podskakiwał w podekscytowaniu oczekujący mnie już od kilku godzin mąż... To dzięki niemu przeżyłam przygodę mojego życia, 21 dni w Pakistanie, podczas której zobaczyłam Rawalpindi, Islamabad, Karachi, Murree i Lahore.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noor Ul Ain
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belfast
|
Wysłany: Sob 12:15, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Rawalpindi to właściwie Islamabad. To tutaj znajduje się stołeczne lotnisko międzynarodowe. Rawalpindi to tłoczne, hałaśliwe skupisko ludzkie, gdzie spędziłam ponad tydzień mojego pobytu w Pakistanie. Tu poznałam osobiście moją pakistańską rodzinę...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noor Ul Ain
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belfast
|
Wysłany: Sob 12:25, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Mój teść to hakeem - jak my byśmy nazwali, lekarz medycyny naturalnej. Ta szlachetna profesja to główne źródło jego dochodu, ale też prawdziwa pasja, którą wykonuje z zamiłowania. Podziela ją Hifz, jeden z moich szwagrów, towarzysząc lub zastępując ojca w "klinice" - małym gabinecie i sklepie zielarskim zarazem.
Hifz na stanowisku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nasze odwiedziny w "klinice" ojca:
[link widoczny dla zalogowanych]
I najmłodszy mój szwagier - Mujeeb.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noor Ul Ain dnia Sob 12:27, 02 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noor Ul Ain
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belfast
|
Wysłany: Sob 13:39, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
W tradycyjnym domu pakistańskim życie toczy się w głównym pomieszczeniu w centralnej części domu, skąd prowadzą wejścia do bardziej prywatnych pokoi, sypialni, kuchni, jadalni, łazienek. To pomieszczenie to jakby skrzyżowanie holu i salonu. Często nie ma ono prawdziwych ścian, jedynie ażurowe, albo są to murki do dwóch trzecich wysokości, to oznacza że pomimo zadaszenia odbiera się wrażenie siedzenia na dworze.
Tak to wygląda w rodzinnym domu mojego męża:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noor Ul Ain
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belfast
|
Wysłany: Sob 13:42, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noor Ul Ain
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belfast
|
Wysłany: Sob 13:52, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Najmłodsza moja szwagierka to mistrzyni mehndi - sztuki zdobienia ciała henną. Nie czułabym że byłam w Pakistanie, gdybym choć raz nie ozdobiła w ten sposób moich dłoni. A trzeba wiedzieć, że można tak zdobić całe ciało, choć najczęściej dłonie, stopy i ramiona...
[link widoczny dla zalogowanych]
Shalwar kameez może być skromny, codziennego użytku, ale może też być wyszukany, haftowany bogato złotymi nićmi lub cekinami. Składają się na niego szerokie spodnie (shalwar), tunika do kolan, z rozcięciami po bokach (kameez) i dupatta, czyli szeroki szal okrywający głowę i ramiona.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noor Ul Ain
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belfast
|
Wysłany: Sob 13:55, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Churidar kameez - tym się różni, że spodnie do niego są wąskie i bardzo długie, bo na łydce mają być mocno marszczone.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noor Ul Ain
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belfast
|
Wysłany: Sob 14:16, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Temperatura w Pakistanie, w sierpniu grubo przekraczała 40 C, toteż wszelkie wycieczki i wypady na miasto zazwyczaj rozpoczynaliśmy po godzinie 18-tej, a nawet później, kiedy upał nie dawał się już tak we znaki. Mimo to wyjście z klimatyzowanego pomieszczenia na ulicę przypominało skok w ciepłą zupę. Tuż za drzwiami gorąco uderzało jak ściana. Wyjątek stanowił wyjazd za miasto gdzie ruchy powietrza łagodziły nieco uczucie dusznego gorąca.
Jednym z moich ulubionych celów wypraw był przepiękny dla oka i czarujący w swej niepowtarzalnej atmosferze meczet Faisal w Islamabadzie.
Rozgrzana całodniowym upałem marmurowa posadzka dziedzińca dla bosych stóp była aż jedwabista, tak miła w dotyku. W świetle księżyca lśniła jak woda, przez co poruszające się po niej postacie wyglądały jakby stąpały po gładkiej powierzchni jakiegoś jeziora....
Fotografie nie oddają nawet części uroku tego miejsca, przesyconego duchową atmosferą obecności Boga....
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noor Ul Ain
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belfast
|
Wysłany: Sob 14:19, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Innym przepięknym miejscem był Meczet Królów w Lahore. W porównaniu z nowoczesnym olbrzymem Faisal z Islamabadu, ten był jakby mniejszy, ale czcigodna jego historia nadawała mu zupełnie inną atmosferę.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noor Ul Ain dnia Czw 21:28, 14 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Noor Ul Ain
Moderator
Dołączył: 16 Wrz 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belfast
|
Wysłany: Sob 14:31, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
W Lahore znajduje się też grobowiec Allamy Iqbala, pakistańskiego poety tworzącego w narodowym języku urdu oraz perskim.
(wycięłam fotografię na żądanie osoby towarzyszącej mi na zdjęciu, postaram się zastąpić ją inną...)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Noor Ul Ain dnia Czw 21:30, 14 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|